Jako że powoli wczuwam się w pseudo-recenzenta sprzętu ASG, dziś na pierwszy ogień idzie jeden z moich pistoletów - Glock 18c. Znowu z CYMY, lecz tym razem skośnoocy postarali się ;] Jest to jeden z niewielu pistoletów który ma wbudowany Hop Up, co nadaje mu zasięg ~30m! Kupiłem go używanego na Allegro za 20zł, nówki schodzą za ok. 30zł. Został przez sprzedającego nasmarowany, przeszedł przegląd i zagościł na stałe u mnie :D Oryginalnie 18c to pistolet maszynowy, ja posiadam replikę sprężynową, przeładowywaną po każdym strzale, ale mi to nie przeszkadza ;P
Dane techniczne: Nazwa: Glock 18C Napęd: sprężynowy Skala: 1:1 Wykonanie: elastyczny plastik + el. metalowe Zasięg strzału: ok. 20 metrów Pojemność magazynka: 17 kulek Długość: 20,5 cm Waga: 570 g
Dodatkowe informacje: Tryb ognia: pojedynczy HOP UP: TAK Blokada spustu: Tak
(Dane z aukcji na allegro)
Zdjęcia (cholera, znowu z Google, chyba muszę ruszyć dupę i sam zacząć robić):
Pewnie leży w dłoni, ciężki jak należy. Wielki plus, zresztą nie jedyny. Stosunek jakości do ceny jest wręcz oszałamiający. Wytrzymałość na wysokim poziomie (po pół roku użytkowania wygląda tak jak go kupowałem). Wygląd zewnętrzny - nawet z 2m się nie pozna że replika ;D Zresztą co ja gadam, trzymając go w ręce ciężko poznać że z plastiku ;P Jedynym chyba minusem jest dno magazynka - jak dałem Glocka koledze tępak go upuścił i sprężynka poszła... się przejść ;) Można powiedzieć że nawet go podtuningowałem bo nowa sprężynka nie rozpycha magazynka na boki przy max załadowaniu. Podsumowując: 9/10 !! Poleciłbym go? OCZYWIŚCIE! Każdemu, czy to zaczyna z ASG czy już ma pewien "staż".
|